Jeszcze wczoraj była taka piękna pogoda, a dziś - "śmigus-dyngus" z nieba ;)
Ale my, mimo tej złej pogody, pogodni duchem,
zrobiliśmy sobie małą sesję zdjęciową,
do której uprzednio przygotowaliśmy wielkanocne rekwizyty:
miejmy nadzieję dokończyć kiedy zrobi się cieplej ;)
jeśli i Wy chcecie - proszę się częstować:
Nasz Ośrodek to coś więcej niż tylko instytucja - to DOM;
dla niektórych z naszych wychowanków - jedyny, jaki mają...
To także drugi dom, dla wychowawców, którzy tu pracują,
a ich praca - to coś więcej niż zwykły dyżur, który po prostu trzeba "odpękać":
taki świąteczny dyżur oznacza nie tylko, że nie mogą być wtedy ze swoimi bliskimi,
ale też, ze muszą być tu i muszą być całym sobą i całego siebie dać tym dzieciom.
Staramy się stworzyć naszym wychowankom dom na podobieństwo naszych domów.
Na ośrodkowym wielkanocnym stole też niczego nie mogło zabraknąć,
a najważniejszą rolę pełniły JAJKA - symbol nowego życia
oraz BARANEK - symbol zwycięstwa życia nad śmiercią.
Nie zabrakło też "Zajączka" - który przybył do dzieci z mega paczkami!
Upominki te było zorganizowane nie tylko przez placówkę,
ale też nadesłane przez rodzinę i innych ludzi o dobrych sercach.
W tym miejscu, chcemy powiedzieć duże "DZIĘKUJĘ"
dla Pani Magdaleny B., Natalii D. oraz dla Pani Małgosi i dla całej klasy Vd
ze Szkoły Podstawowej nr 1 im Tadeusza Kościuszki w Nowym Tomyślu.
Pozdrawiamy Was serdecznie pełni nadziei, jaką niesie zmartwychwstanie Chrystusa!
Dziś pierwszy dzień bez zdalnej szkoły - odetchnęliśmy sobie troszkę,
a na odreagowanie od nauki, koronawirusa i wszystkiego co nas teraz w jakikolwiek sposób obarcza:
uciekliśmy w świat sztuki, oddając się plastycznemu artyzmowi
i malując krajobraz na płótnie patyczkami higienicznymi.
Oto jak przebiegała nasza twórczość i jak oryginalne są jej efekty:
Wielkanocnych stroików ciąg dalszy...
Tym razem: kompozycje na korze i mchu,
gdzie wykorzystaliśmy trochę gotowych dekoracji,
ale także zasialiśmy rzeżuszkę w skorupkach jaj,
a to wszystko pod instruktażem Pani Moniki i Pani Anetki.
Taki stroik może być swoistego rodzaju terapią na ten trudny czas,
a ostatecznie stanowić oryginalną ozdobę na Święta.
Nie wychodzimy z domu, nie kupujemy ozdób, ale możemy zrobić je sami!
Pamiętajcie jednak, żeby zapraszając naturę do swoich domów, nie naruszać jej praw w przyrodzie:
nie wolno niszczyć, a nawet rozgarniać, a tym bardziej zabierać ściółki leśnej!
Korę - wykorzystujemy wyłącznie z obumarłych drzew,
zaś mchu, zgodnie z Art.153 Kodeksu Wykroczeń, nie wolno zabierać z nieswojego lasu,
a zgodnie z prawami natury - z żadnego lasu,
ale w takich ilościach na pewno znajdziecie go w swoich ogródkach czy przydrożach...
Polecamy!